Uwaga!!

Uwaga!!!

Jest to blog o tematyce yaoi. Yaoi opowiada o miłości zarówno psychicznej, jak i fizycznej między dwoma mężczyznami. Lżejszą formą yaoi jest shounen-ai. Jeśli jesteś homofobem, albo taka tematyka ci nie pasuje to opuść tego bloga. Pozostałe osoby zapraszam do lektury i komentarzy.

~*~*~*~*~*~*~*~*~*~
Jeśli chcecie być informowani o nowych rozdziałach piszcie na moje gg: 9274038. Od pewnego czasu nie działają mi konferencje, więc o nowych notkach będę Was informowała i moim opisie.

czwartek, 24 maja 2012

Ogień.


Ogień.

Płonę. Moje całe ciało płonie.

Twoje dłonie, gorące dłonie, przesuwają się po mojej nagiej skórze, rozpalając mnie jeszcze bardziej.

Twój dotyk jest jak tortura, słodka tortura, której pragnę coraz bardziej.

Twoje wargi delikatnie dotykające moich.

Nigdy bym nie pomyślał, że ty taki potężny, nieznający litości, żyjący w nienawiści shinobi, może być tak delikatny. Rozpalasz nie tylko moje ciało, ale także serce i duszę. Należę do ciebie. Jestem jak niewolnik, ale nie przeszkadza mi to. Tak zniewolony mogę pozostać do końca mojego życia, ale tylko pod warunkiem, że to ty będziesz moim panem.

Moje ciało drży pod wpływem twojego dotyku. Chcę więcej, daj mi więcej. Chcę cię czuć najmocniej jak mogę.

Widzę twoje oczy, piękne, czarne oczy. Twój wzrok jest inny niż zwykle. Pełen pożądania i miłości. Zawsze marzyłem żebyś patrzył na mnie w ten sposób.

Dotykasz moich policzków. Przesuwasz palcami po moich bliznach, wargach. Przesuwasz je na szyję, klatkę piersiową. Coraz niżej i niżej. Brzuch. Uda. Jakbyś chciał zapamiętać każdy fragment mojego ciała. Robisz to delikatnie, jakbyś się bał, że mnie skrzywdzisz. W twoim dotyku czuję także strach.

Czego się boisz?
Przytulam cię do siebie. Nie chcę żebyś się bał.

Przekręcam cię na plecy. Teraz to ja badam i poznaję twoje ciało. Jesteś taki piękny. Twoja blada skóra jest gorąca, jednocześnie chłodna i słona od potu. Mrużysz oczy, nawet nie wiesz jak to seksownie wygląda.

Pragnę twoich ust, twojego ciała. Pragnę cię dotykać, całować. Ogarnia mnie szaleństwo. Serce wali coraz szybciej i szybciej. Czuję coraz większy ogień w moim ciele. Nie umiem nad tym zapanować. To jest cudowne uczucie, ale jednocześnie straszne.

Czy ty czujesz to samo co ja?
Czy ty też tak płoniesz?
Czy odczuwasz taki sam strach co ja?
Że to mogą być nasze ostatnie chwile razem. Że jutro może wydarzyć się coś co nas na zawsze rozdzieli. Nie mogę sobie tego wyobrazić, że znikasz z mojego życia. Nie przeżyłbym tego po raz drugi.

Moje usta i dłonie jak szalone błądzą po twoim ciele. Wyginasz swoje ciało domagając się jeszcze więcej. A ja chce ci dać jeszcze więcej.

Ale czy mogę?
Już oddałem ci wszystko. Całe moje serce, całą duszę. Wszystko należy do ciebie. Czy mogę dać ci jeszcze więcej? Powiedz mi czego pragniesz.

Nasze ciała, rozpalone do granic możliwości, splecione w miłosnym uścisku. Twoje włosy muskające moje ramiona. Ból rozrywa moje ciało. Czuję cię w swoim ciele. Poruszasz się delikatnie, wiem, że się powstrzymujesz. Nie musisz tego robić. Ból już minął. Ogień namiętności i pożądania powrócił. Nasze ciała ocierają się o siebie. Myślałem, że nie mogę poczuć jeszcze większej rozkoszy. Myliłem się. Samo przebywanie w twoim towarzystwie wznieca we mnie ogień. W porównaniu z tym co teraz czuję to była iskierka.

Czy można pragnąć kogoś tak szaleńczo?
Czy ty też mnie tak pragniesz?

W tym momencie nic innego się nie liczy, tylko ty, ja, nasze rozpalone ciała, które tworzą teraz jedność. Wypełnij mnie swoją miłością, a ja wypełnię cię moją. Całuję twoją twarz, powieki, policzki, najsłodsze pod słońcem usta, które należą do mnie. Ramiona, twoje dłonie, które dają mi tyle rozkoszy. Już sam nie wiem co mam robić. Czuję, że zaraz wybuchnę. Już nie mogę wytrzymać.
Ogarnia mnie spokój, jakiego jeszcze nigdy nie czułem. Obok mnie ciepłe ciało, które tak kocham. Ramiona, które czule mnie przytulają i ten cudowny zapach, twój zapach. Moje ciało uspokaja się. Ale ogień nie znika, już nigdy nie zniknie. Zawsze będzie tliła się mała iskierka, która odpowiednio pobudzona znowu zamieni się w wielki pożar. Tylko ty jesteś w stanie rozpalić ten ogień.

Nie potrzebuję słów, słodkich słów. Rozumiem twoje uczucia. Wypełniają moje serce, duszę, ciało. Słowa są zbędne. Chociaż chciałbym je usłyszeć, ten jeden jedyny raz w życiu. Ale wiem, że ty ich nie wypowiesz. Jesteś zbyt dumny, żeby wyznawać takie rzeczy. Ale ja jestem inny mogę to powiedzieć. Nie wiem tylko czy ty chcesz to usłyszeć. A jeśli zniszczę tę piękną chwilę?
Shinobi nie powinien się bać, więc:
- Kocham cię.
Twoje gorące dłonie pieszczą moje policzki, powieki, wargi. Twoje usta na moich. I znowu ten żar, niesamowity żar, zaczyna wypełniać moje ciało.

Co ty ze mną robisz?
Moje ciało znowu płonie. A może to jedna z twoich ogniowych technik?
Więc rozniecę ten ogień jeszcze bardziej moim wiatrem. Żeby się palił do końca świata, a może i dłużej.

The End

2 komentarze:

  1. Po prostu zajebiste! <3

    Wszystko co piszesz podoba mi się i jest genialne.

    Bardzo fajnie opisałaś tu co Naruto chce i w jaki sposób myśli o Sasuke :)

    Samseks XD~ true xD

    Pozdrawiam, Ami-chan.

    OdpowiedzUsuń
  2. Hejka,
    wspaniały tekst, cudownie się czytało choć szkoda że Sasuke nie zareagowal na słowa Naruto...
    Dużo weny życzę...
    Pozdrawiam serdecznie Basia

    OdpowiedzUsuń